wtorek, 25 czerwca 2013

Lekka tarta z tofu i papryką

W upalne dni wydaje się, że wszystko co gotujemy powinno być leciutkie, pasujące do letniej pogody. Zawiesiste sosy i smażone mięsa nie komponują się dobrze z upałem. Szczególnie jeśli mają być spożyte na powietrzu, w tym przypadku na pikniku.
Piknikowa tarta jest oczywiście na spodzie z mąki graham, z olejem kokosowym i odrobiną przypraw. Do wypełnienia posłużyło mi tofu, tym razem nie wędzone, ale jego bardzo miękka i delikatna wersja, dająca się rozkruszać na drobne kawałeczki, przypominające w wyglądzie jajecznicę. Tofu zostało podsmażone na odrobinie wędzonego boczku, bardzo drobno pokrojonego. Przyprawiałam dużą ilością świeżych ziół. Nie zabrakło więc oregano, tymianku, kolendry. Dla ładniejszego koloru i dla zdrowia dodałam pół łyżeczki kurkumy. Ostudzone tofu wymieszałam z odrobiną jogurtu naturalnego i jajkiem. Tak przygotowaną masę wyłożyłam na podpieczony spód. Posypałam pokrojoną w kostkę czerwoną papryką i doprawiłam czarnuszką.
Po dwudziestu minutach tarta była gotowa i mogła odsapnąć przez noc do następnego dnia, kiedy to została wywieziona w "teren zielony" i zjedzona z pyszną surówką i sosem chilli.
Różowe wino świetnie sprawdziło się jako dodatek, w końcu danie było lekkie, więc wino nie mogło go zdominować.
Jedno jest pewne - uwielbiam pikniki :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz