wtorek, 23 kwietnia 2013

Królewskie roladki na czerwonym ryżu

Za oknem wiosna, promyki słońca radośnie tańczą po salonie. Storczyk uwierzył w to, że wiosna przyszła naprawdę, postanowił pozwolić pączkom wreszcie się rozwinąć. Długo tulił je zazdrośnie na trzech pędach, a teraz nie można oderwać wzroku -  jest oblepiony kwiatami.
W kuchni też już czuć wiosnę. Przyszedł czas na lekkie i szybkie potrawy. Już nie w smak nam pieczenie kurczakowych piersi w cieście francuskim. Zasmakowaliśmy w lekkich roladkach gotowanych na parze.
Niedawno przywoływały słońce na talerzu zielonej soczewicy.
Teraz w wersji z turecką fetą i czerwonym pesto z ziołami. Polecam Wam zakup prawdziwej fety w dużych gomółkach. Smak i konsystencja wynagrodzą Wam wyższą cenę.
Poza tym feta z koziego lub owczego mleka jest o wiele ostrzejsza i nadaje daniu własny smaczek. A co najważniejsze, nawet osoby nie przepadające za kozim serem, zjadają rozpuszczoną fetę bez marudzenia, ponieważ jest już złagodzona gotowaniem, smakiem pesto i ziołami, którymi obsypany jest kurczak.
Roladki można podać na zielonych warzywach, również ugotowanych na parze. Ja tym razem wykorzystałam czerwony ryż jaśminowy, podduszony na maśle z pieczarkami.
Danie jest lekkie, a jednocześnie syte. Bardziej delikatne są piersi kurczaka, które wcześniej były zamrożone. Ja dodatkowo każdą delikatnie rozbijam i przekrawam wzdłuż na dwie części. Gotowanie zajmuje jakieś 10 minut, więc jeśli ryż ugotujecie wcześniej, obiad można zrobić w 15 minut i zostanie jeszcze dużo czasu na przyjemny spacer w promieniach słońca.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz