wtorek, 12 marca 2013

Chrzanić klopsika :)

Od wielu lat nie jestem fanką mięsa. Zdarzały mi się okresy całkowicie bezmięsne, lub urozmaicane rybą w każdej postaci. Jednak posiadanie mięsożercy w domu zobowiązuje do pewnych ustępstw. Szczególnie, że mięsożerca ryb nie rusza nawet kijkiem :)
Kompromis kuchenny polega na wykluczeniu z diety mięsa czerwonego, wieprzowiny i wołowiny. Jemy drób, głównie indyka.
Wczoraj świeżo zmielony udziec z indyka przerobiłam na klopsiki. Oczywiście gotowane na parze. Aby zachowały ładny wygląd warto wyłożyć sito parowaru papierem do gotowania i dopiero na nim układać mięsne kulki. Jako dodatek do klopsików pasują ziemniaki i fasolka szparagowa, również ugotowane na parze. Gotowe warzywa przyrumieniam przez chwilę na maśle. Zamiast soli sprawdzi się odrobina sosu sojowego, np słodkiego Ketjap Manis.
Klopsiki z indyka gotowane na parze są bardzo delikatne. Przyozdobiłam więc talerz małą porcją chrzanu śmietankowego, który ładnie komponuje się z wszystkimi smakami.
Nie wiem tylko, czy zostały docenione walory smakowe obiadu, skoro został on połknięty na trzy kęsy. Polecam gotowanie małych klopsików, żeby łakomczuchy nie miały problemu z zapchaną buzią :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz