Jak mówi przysłowie, co się odwlecze to nie uciecze. Jeśli macie ochotę na spaghetti, w końcu musicie je zrobić. Miało być klasyczne, bolognese, ale po każdym zmieleniu mięsa przychodził pomysł na coś innego. I tak po drodze do makaronu jedliśmy klopsiki z kaszą gryczaną, czy grillowane burgery :)
Cóż pozostało innego jak nie zmiana dodatków? I tak powstał pyszny makaron z tofu. Tofu czosnkowe rozkruszyłam na patelni, na oleju kokosowym, dodałam odrobinę koncentratu pomidorowego, szczypior i ketjap manis. Makaron ugotowałam al dente i podałam z tofu, posypany startym serem. Ten pomysł warto dołączyć do listy makaronowej, bo smakuje wyśmienicie.
Tofu jest tak uniwersalne, że można sobie pozwolić na przywoływanie z jego udziałem dowolnych ulubionych smaków. Wszystko zależy od tego jakich dodatków i przypraw użyjemy, do wzbogacenia potrawy. W tym przypadku prym wiódł silny aromat czosnkowy i mocno pomidorowy akcent.
Tofugetti zniknęło, pozostawiam Wam ten wpis, próbujcie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz