sobota, 25 stycznia 2014

Indyczy pasztet z parowaru


Polecam Wam dziś szybki sposób na zrobienie czegoś, co można potem na chlebku położyć :)
Zróbmy sobie niezły pasztet.
Filet z indyczego udźca mielimy bardzo dokładnie. Do mielonego mięsa dodajemy ulubione zioła. Ja przyprawiłam mięso tymiankiem, oregano, ziołami prowansalskimi, solą, pieprzem i kolendrą. Dodałam do miski jajo, dwie łyżki otrębów i wymieszaną masę odstawiłam do lodówki na pół godziny. W parowarze nastawiłam sporo wody. Tartaletki wypełniłam mięsem, które dobrze ugniotłam i wygładziłam. Każdą foremkę gotowałam na parze kwadrans. W foremce zebrało się odrobinę płynu, który odlałam.Paszteciki odstawiłam aby wystygły.
Przechowywać możecie je w foremkach, ale są na tyle zwarte, że równie dobrze możne wyjąc każdy i owinąć folią. Jak go podawać? Dokładnie tak jak zazwyczaj podajecie pasztet, na kanapce z ogórkiem lub pomidorem, a może w plastrach jako przekąskę do deski serów i ulubionego czerwonego wina.
Gotowanie na parze to bardzo szybki sposób na zrobienie pasztetu. Niestety pasztet równie szybko znika :)


2 komentarze:

  1. zainspirowałaś mnie tym przysmakiem z parowaru :) na pewno go przyrządzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę i polecam :) pyszne na ciepło i pyszne na zimno :)

      Usuń